Tak wyglądają maski, specjalnie przygotowane dla najmłodszych pacjentów, wykorzystywane podczas napromieniania nowotworów w obrębie głowy i szyi u dzieci w Zakładzie Fizyki Zachodniopomorskie Centrum Onkologii. Każda maska jest przygotowywana indywidualnie dla danego dziecka. Podobnie jak w przypadku leczenia dorosłych, maska pomaga utrzymać pacjenta w odpowiedniej pozycji podczas terapii. Jednak dzieci to wyjątkowi pacjenci i również maski dla nich muszą być wyjątkowe. Pierwszą, jaką specjalnie dla małego pacjenta przygotowali pracownicy zakładu, była maska Spidermana.

– Chcemy, by najmłodsi nam zaufali, czuli się podczas leczenia bezpiecznie, wiedzieli, że są dla nas ważni i wyjątkowi – podkreśla Wioletta Groberska z zespołu techników radioterapii. To właśnie dlatego każda maska nabiera niepowtarzalnego charakteru i jest przygotowywana zgodnie z życzeniem małego pacjenta.

Najtrudniejsze zadanie do wykonania, jakie postawiło przed naszymi technikami dziecko?

– Raz leczyliśmy dziewczynkę, która przyszła do nas ze zdjęciem uśmiechniętego delfina i poprosiła o dokładnie taką samą maskę. Nie było łatwo, ale zrobiliśmy ją dla niej ¬- opowiada Marek Boehlke z Zakładu Fizyki.

Pan Marek podkreśla, jak ważne w terapii jest zdobycie zaufania najmłodszych pacjentów:

– Wielu małych pacjentów jest po trudnych operacjach, bolesnych badaniach lekarskich. Próbują uniknąć bólu i kolejnych przykrych rzeczy. Maski są sposobem na dotarcie do nich i wprowadzenie w żmudny proces leczenia trochę kolorów i zabawy.

Takie podejście pomaga zmniejszyć niepokój dzieci podczas terapii.

Na zdjęciu – maski wykonane w Zakładzie Fizyki ZCO.